OLIWKOWA
KATEGORIE  
  START
  SEN
  => swiadome snienie
  => mity i fakty snu
  => rodzaje snu
  => symbole senne
  => technika swiadomego snu
  => interpretacja snu cz.I
  => interpretacja snu cz.II
  => sen a sypialnia
  KAMIENIE SZLACHETNE
  SKLEPIK
  WIDEOKLIPY_MusicBox
  KONTAKT
  KSIĘGA GOŚCI!


Copyright 2008 za zgodą autora - oliwkowa.pl.tl
technika swiadomego snu

Kto z nas nie Lubi śnić?,

stan ten pozwala nam na oderwanie się od rzeczywistości. Podczas snu możemy wykonywać tak naprawdę wszystko, jesteśmy niczym nieograniczeni. Przyśnić może się nam każda sytuacja. Podobno taki efekt jest możliwy do uzyskania, jeśli człowiek zastosuje odpowiednie techniki. Za ich pomocą może wprowadzić się w stan, w którym osiągnie we śnie wszystko, czego zechce.

Podstawą do osiągnięcia stanu marzeń sennych jest pełna świadomość podczas snu.

Jedną z podstawowych technik temu służących jest zapamiętywanie swoich snów. Czasem tak robimy, kiedy po obudzeniu się rano siedzimy nieruchomo przez kilka minut i próbujemy przypomnieć sobie, o czym śniliśmy. Niektórzy z nas zapisują swoje sny, a wtedy mogą powrócić do nich za każdym razem, gdy zostaną odczytane. Podobno, aby lepiej zapamiętywać sny, należy kłaść się spać z przekonaniem, że uda nam się to osiągnąć. Jest to tzw. autosugestia. Innym sposobem jest przerwanie snu. Idziemy spać, a następnie przebudzamy się na jakąś godzinę. W ciągu tego czasu motywujemy swój organizm do tego, aby wprowadził się w stan świadomego snu. Jest to jednak bardzo uciążliwe i nie wiadomo, czy rzeczywiście daje efekty. Niemniej usilne myślenie i chęć przeżycia fantastycznego snu może nas rzeczywiście zmotywować. Kiedy będziemy myśleli o tym, co śniło się nam przed wybudzeniem i umieścimy siebie w scenerii wcześniej śnionego snu, to być może coś z tego wyniknie.

Jest to technika MILD Oto jak możesz wrócić do przerwanego snu za pomocą tej techniki:

  MILD w 5 prostych krokach:  

1 – Pamiętaj, Powiedz sobie, że obudzisz się i przypomnisz sobie sen sprzed przebudzenia. Po przebudzeniu staraj się zapamiętać jak najwięcej.

2 - Ustal swoje intencje, Zasypiając na nowo, skoncentruj się na swoim zamiarze bycia świadomym tego, iż śnisz. Powtarzaj poniższe - lub wymyślony przez siebie, podobne hasło: "Za chwilę zasnę. Jestem we śnie. Jestem świadomy mojego snu."  Jeśli Twoje myśli zaczną krążyć wokół innych tematów, odepchnij je od siebie i wróć do powtarzania sobie swoich słów.

3 – Wizualizuj, Teraz wyobraź sobie siebie osiągającego świadomość w swoim śnie. Powróć do snu, który miałeś przed przebudzeniem i wyobraź sobie, że podczas jego trwania odkryłeś, iż to sen. (Jeżeli nie przypominasz sobie tego snu, możesz wykorzystać dowolny inny sen, który pamiętasz). Zobacz siebie odkrywającego, że śnisz. Wyobrażaj sobie siebie robiącego to, co chcesz zrobić, kiedy odkryjesz, że sen jest świadomy (na przykład latającego).

4 – Powtarzaj, Powtarzaj kroki drugi I trzeci dopóki nie zaśniesz.

5 – Sen, Jeżeli osiągnąłeś sukces, znajdziesz się w śnie, a następnie odkryjesz, że śnisz.

I to WSZYSTKO! technika nie jest skomplikowana, teraz pozostało ci tylko zastosować ją w praktyce i intensywnie ćwiczyć, a już wkrótce będziesz w stanie kontynuować każdy swój sen w pełni świadomie.

Uwaga;

W swoim śnie musisz być choć trochę uważny, a więc twój sen powinien być płytki. Jeśli w twoich snach jesteś wyjątkowo przymulony, masz niskie ciśnienie, albo kładziesz się późno lub będąc bardzo zmęczonym, możesz mieć trudności z pamiętaniem że jesteś we śnie. Dla takich właśnie nieszczęśników powstała grupa technik zwana DILD [ang. Dream Induction of Lucid Dreams - Senne Wywoływanie Świadomych Snów]. Polega to na tym, że zamiast pamiętać by ciągle sprawdzać, czy już jesteśmy we śnie, wybieramy sobie jeden szczególny element snu, wyróżniający się na tyle, że bez trudu skojarzymy go ze stanem śnienia. Następnie używamy technik inkubacji snu, by wywołać sen zawierający ten element. Dzięki temu wystarczy skupić się tylko na tym jednym "znaku snu", co niektórym ludziom może ułatwić sprawę. Dość dobrym pomysłem jest wykorzystanie naszych silnych pragnień przy inkubowaniu snów dla techniki DILD. Jeśli czegoś pragniemy, lecz nie możemy tego osiągnąć, to podświadomość ucieleśnia takie pragnienia podczas snu. Np. stosując technikę TILD [jedną z odmian DILD] staramy się jak najmniej pić przed snem. Dla zwiększenia efektu można nawet zjeść coś słonego. We śnie na pewno będzie nam się śniło, że coś pijemy, i możemy to wykorzystać jako bodziec do zadania sobie pytania "Czy ja śnię?". Odwrotnością tej metody jest UILD, która polega na wypiciu dużej ilości płynów przed zaśnięciem. We śnie będziemy wtedy szukać WuCeta . Trzeba tylko uważać, żeby nie przesadzić z piciem, bo możemy się obudzić w mokrej kałuży . Jest jeszcze jeden sposób. Podświadomość ma skłonność dążenia do tego, co przyjemne. Dlatego technika SILD wykorzystuje popęd seksualny do wywoływania świadomych snów. Nie jestem w stanie powiedzieć, czy one działają. Ale wiem jedno: gdy nad ranem jestem głodny, to zazwyczaj śni mi się, że coś jem, więc myślę że to mogłoby zadziałać.


Ale I tutaj podobnie - większość z nas praktykuje ją nieświadomie.

OOBE (out of body experience) to stan "wyjścia z ciała", opuszczenia ciała podczas snu, który możemy osiągnąć podczas świadomego snu. Jesteśmy poza własną cielesnością i możemy przeżywać wspaniałe marzenia. Niektórzy jednak uważają, że może być on osiągnięty tylko w podświadomości, bo świadomość wyklucza tego typu doświadczenie. Być może jest tak dlatego, że OOBE to coś na styku jawy i snu, stąd zaleca się niezasypianie podczas jego praktykowania. Aby osiągnąć ów stan, należy wpatrywać się w ciemność tak długo, aż poczujemy, że wnikamy w nią i zaczną nam się ukazywać białe plamki. To one mają się przekształcić w sny. Wcześniej warto się zrelaksować i pomyśleć o czymś przyjemnym. Każdy chciałby mieć piękne sny. Najlepiej takie, w których przełamuje swoje własne lęki i w których czuje się szczęśliwy. Jednak na wszelkie techniki je oferujące należy patrzeć ze sporym sceptycyzmem.  (mnemonicznego wywoływania świadomych snów), którą wymyślił Stephen La Berge.

  OOBE w 5 prostych krokach:  

 1. Relaksacja

 2. Hipnagogia

 3. Odrętwienie

 4. Paraliż

 5. OBE

Krok pierwszy - relaksacja

Cały trik polega na tym, że trzeba oszukać ciało i poczekać aż zaśnie zachowując świadomość tak, aby być w stanie dokładnie obserwować i pamiętać, co się będzie z tobą działo.

Połóż się wygodnie, poświęć chwilkę na dokładne ułożenie się na łóżku - to ważne! Często początkujący "przegrywają" już tutaj, bo albo zasypiają, albo leżą na tyle niewygodnie, że nie potrafią się zrelaksować i skupiają się na tej niewygodnej pozycji. Najlepiej będzie położyć się na boku, w pozycji embrionalnej (nogi podkurczone). Niektórzy wolą leżeć na plecach, a dopiero kiedy zmęczą się tą pozycją, przewracają się na bok. W celu wyeliminowania nieprzyjemnego odczucia, które towarzyszy przy złej pozycji, możemy posłużyć się fizycznymi ćwiczeniami. Może być to zwykłe napinanie mięśni, które wymęczy ciało do tego stopnia, iż podczas relaksacji nie będzie się spinać. Do relaksacji wystarczy także sama świadomość oddechu. Wciągaj głęboko powietrze nosem, koncentrując się jak przeszywa całe ciało i wypełnia pozytywną energią, następnie wypuść ustami.

Zamknij oczy. Czas na koncentracje - wybierz sobie przedmiot, na przykład książkę. Zobacz oczyma wyobraźni jej grubą, czerwoną okładkę. Spójrz na jej tytuł: "OBE" i otwórz ją; przewracaj kartkę po kartce odliczając głośno w myślach równo z rytmem twojego oddechu: "Strona pierwsza... Strona druga... Strona trzecia...". Jeżeli się zgubisz i pomylisz strony - nie oszukuj i zacznij od początku.

Skup się TYLKO i WYŁACZNIE na liczeniu stron, nie zwracaj uwagi na nic innego. Coś cię swędzi? Trudno, masz liczyć dalej. Pies szczeka? Zagłusz go odliczaniem! Masz zapomnieć o swoim ciele i całym świecie i liczyć kartki książki!

Jeżeli masz problemy z koncentracją, licz strony od tyłu, co dwa: 100, 98, 96 itd. To pomaga się skupić i rozbudzić umysł.

Ciało w pewnym momencie zasypia bez względu na to, czy ci wygodnie czy nie, a wtedy czeka na ciebie krok drugi...

Krok drugi - Hipnagogia

Jesteś już na bardzo cienkiej granicy pomiędzy jawą a snem. Powinieneś już spokojnie doliczyć kartki od 100 do 0. "Zamknij" teraz książkę i "wyrzuć ją za plecy".

Postaraj się wpatrywać w ciemność i spróbuj określić, co widzisz... Wpatruj się uważnie, a zobaczysz misterne fajerwerki, kolorowe płatki śniegu i krechy światła, które stopniowo będą się zmieniać w postacie. Te postacie zaczną się ruszać, mówić, krzyczeć i śpiewać.

Na początku będą to tylko słabe, kolorowe punkciki i będziesz słyszeć pisk i szum. Potem możesz zobaczyć dla przykładu śpiewającego człowieka w strasznej, czarnej masce...

Pytasz pewnie - co teraz? Po prostu czekaj! Musisz nauczyć się ignorować te obrazy i dźwięki. Będą się nasilać i coraz bardziej odwracać twoją uwagę, z czasem coraz trudniej będzie ci się myśleć i "wysłowić"; zaczną się pojawiać "leniwe", niekontrolowane myśli.

Pamiętaj, nie możesz zostać pokonany przez nasilające się hinagogi. By do tego nie doszło musisz stać się ich świadom. Nie uczestnicz w nich, stań się obserwatorem, jakbyś oglądał telewizor. Często się zdarza, iż oglądając TV jesteś śpiący, chcąc oglądać dalej nie dopuszczasz do tego by zasnąć i na siłę trzymasz oczy otwarte, byleby tylko dotrwać do końca programu. W tym przypadku będzie identycznie. Obserwuj te obrazy, ale za żadne skarby nie bież w nich udziału! Tylko patrz! Nie wyzwalaj emocji, bo możesz zasnąć, a tego nie chcesz! Kiedy zorientujesz się, że powoli przysypiasz zacznij znowu liczyć, ale tym razem od 10 do 0 i wróć do PRZYGLĄDANIA się hipnagogom...

Krok trzeci - odrętwienie

W pewnym momencie zorientujesz się, że coś jest nie tak - poczujesz, że całe twoje ciało jest odrętwiałe; niektóre części ciała mogą być nienaturalnie wygięte np. ręka może wisieć nieznacznie w powietrzu. Może wystąpić uczcie zapadania się pod łóżko, unoszenia się, "pompowania" całego ciała. Poznasz też tę fazę po zrywach mioklonicznych - występują prawie zawsze, a są to nagłe, naturalne i niegroźne skurcze mięśni i drgania całego ciała, spowodowane nagłymi wyładowaniami w mózgu... A to odskoczy palec, a to przesunie się samoistnie noga - ignoruj to...

Postaraj się zrelaksować jeszcze bardziej, uspokój wszystkie myśli płatające się po twojej głowie... Pogłębiaj ten błogi stan i skup się głównie na odczuciach płynących z twojego ciała - zauważ, że niektórych części ciała już nie czujesz, a inne powoli "zanikają". Może zrobić się tobie gorąco, albo niesłychanie chłodno; serce wali jak szalone, a oddech spłyca się, że wydaje się, jakbyś się dusił - twoje ciało już śpi, a ty jesteś gotów na następny krok...

Krok czwarty - paraliż

Cały czas czekaj i obserwuj... Odrętwienie musi się pogłębiać, a ty rozluźniać JESZCZE BARDZIEJ! Po pewnym czasie jest taki "myk" - na chwilkę traci się świadomość i powolutku, stopniowo się ją odzyskuje. Ma się wtedy wrażenie, jakby się przespało z półgodziny i ktoś wyrwał cię z tego snu...

Wtedy nie wykonuj żadnych gwałtownych ruchów, nie staraj się kontrolować oddechu itp. Teraz jest najważniejsza część - wyjście! Paraliż charakteryzuje się tym, że zatraca się całkowicie, powtarzam CAŁKOWICIE czucie własnego ciała. Jest tylko jedno "ale": zyskuje się czucie ciała astralnego, a to jest niemal identyczne jak fizyczne!

I tutaj problem: trzeba mieć nieco "nosa", dobrą intuicję, aby wyczuć moment, kiedy już ciało fizyczne "odpłynęło", a nad astralnym mamy kontrolę. Oczywiście nigdy się nie dowiemy, jeżeli nie spróbujemy - w paraliżu podnieś rękę. Po prostu... NIE wizualizuj, NIC sobie nie wyobrażaj, tylko od tak, jak gdyby nigdy nic podnieś rękę, tak jak to robisz z fizyczną. Ręka powinna być leciutka, a ruch odbywa się "powoooooli" - ruszając ręką ma się uczucie, jakby przebijać się przez wielką kostkę masła, albo przechodzić przez kisiel, czuć opór.

Jeżeli uda ci się z ręką - wyjdź całym ciałem. W tym celu musisz oderwać wszystkie swoje kończyny. W przypadku nóg jest inaczej niż z rękami. Odrywając je, podnosząc, masz wrażenie jakby były przylepione do fizycznych gumą, bądź przylepione taśmą klejącą. Nie przejmuj się tym uczuciem, odrywaj dalej nogi. Jeżeli będziesz czuł, że nogi i ręce są poza ciałem, wtedy po prostu wstań. Tak, wstań! Jakbyś robił to najnormalniej w świecie. Poczujesz że stoisz w pokoju z zamkniętymi oczami. W tym wypadku trzeba się dostroić, a obraz przyjdzie samoistnie. Zacznij macać pobliskie przedmioty, meble, dywan, cokolwiek zechcesz. Nagle wzrok zacznie się stopniowo pojawiać, aż stanie się realny.

Jeżeli jednak wydaje ci się, że jednak ruszasz się ręką fizyczną - opuść ją, poczekaj chwilkę, 5 minut wystarczy... I próbuj znowu - gwarantuje, że za którymś razem w końcu podniesiesz rękę astralną...

Krok cztery i trzy czwarte - wibracje

Jedni opisują to jako przyjemne falowanie całego ciała, inni mówią o chaotycznym ruchu i bolesnym "potrząsaniu". Cokolwiek by to nie było, rób to, co opisano w punkcie czwartym - wychodź...

OOBE  Gratuluje - wyszedłeś! - Rozejrzyj się troszkę, na razie nie próbuj latać, ani niczego przenikać. Popatrz chwilkę w bezruchu na swoje ciało, potem szybko wróć do niego "wchodząc" w nie. Potem znowu wyjdź z ciała - tym razem będzie to stokrotnie łatwiejsze!

Uwaga!!!  to moze być bardzo trudne ale i niebezpieczne, nie wracając do ciała możemy zapaść w długą i głęboką "śpiączkę" pamietaj praktykując te zasady robisz na swoją odpowiedzialność!




ANKIETA - zanim zobaczysz wyniki, zagłosuj!  
 

W jaki sposób trafiłeś /aś na stronę oliwkowa.pl.tl ?
1. Przez link na innej stronie gratis
2. Przez wyszukiwarkę Google
3. Przez forum strony gratis
4. Ktoś mi ją polecił
5. W inny sposób
6. W katalogach stron
7. Poprzez reklamę / baner / link

(Pokaż wyniki)


 
Polub stronę "Oliwkowa" na której jesteś !  
 
 
Poleć nas w Google +  
 
 

Poprawny CSS!
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja